W pełni lata
Dla Was, za wsparcie w mojej medytacji, szczególnie jesienią
Przychodzi taki moment
kiedy człowiek chce się ubrać
jak na jesień
Zamknięte okna
żółto-pomarańczowe
żegnanie dnia
W nocy lampka
żeby się nie snuć
do łazienki
po bandach
A potem ranek
i zbyt ciemny fiolet
zaciemniających żaluzji
na beżu pościelowych afirmacji
na dzień
Getry na rower
i przeciwdeszczowa zgoda
na ortalion
i na czapeczkę z Kanady
a potem na koszulkę termiczną – pro
Błogi czas ciepła
które pochodzi
z przeczucia
liści szelestu
w parku wiatru we włosach
słonecznikowego smaku
słońca chłodów nagłych
i zgody na sweter
Pod parasolem
Ogrzać się
w twojej dłoni
jak w fotelu przy kominku
Iskrzącym ciepłem
czekolady na gorąco
i domowym uśmiechem
w środku
19 sierpnia 2014 r.